piątek, 23 grudnia 2011

Wesołych Świąt


Wszystkim zaglądaczom wszystkiego dobrego co niesie za sobą magia Świąt, najlepszego w Nowym Roku inspiracji przede wszystkim do tworzenia cudów, i moc buziaków wysyłam!

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Był sobie kiermasz........

............tak w moim mieście też 2 razy do roku są kiermasze hendmejdowe, i w tym roku przed świętami taki też się odbył. Co prawda szału nie było, zatrudniona na ten dzień osobista Śnieżynka się wynudziła biedulka za wsie czasy! Ale kilka osób przybyło, kielak zapytało potem o moje rzeczy wię w gruncie rzeczy nie jest źle, na dobra sprawę to poza pozostawionymi w domu 2 choinkami, dwiema podarowanymi rodzince, i kilku bombkach rozdano-sprzedanych to z przygotowanych tworów stricte świątecznych nic nie zostało! Się zaczynam rozkręcać! I coraz więcej osób pyta o moje rzeczy, a wiecie jak mnie to cieszy????? Niesamowicie!!!!
dobra pokaże co udało mi się uchwycic telefonem:



niestety ja pierwsza przybyłam rozstawić stoisko w Regionalnym Centrum Kultury Kurpiowskiej, więc nie mam fotek pozostałych, a niestety nie mogłam czekać na sesje zdjęciowe bo do pracy się śpieszyłam! A oto co przygotowałam na ten dzień:
Tu pierwsi"pytacze" z paluchami wyciągniętymi w stronę decupażowych bombek, były też sznurkowce, szmacianki i bombki robione na szydełku przez pewną Panią i jej fajowe śnieżynki i aniołki szydełkowe, widoczne trochę na zdjęciu z koszem sznurkowców!


A tu moja zmodyfikowana tablica, na kolczyki wszelakie wychodzące z moich łapek! Niektóre poleciały do Lublina do Moniczki na kiermasz, ciekawa jestem jak poszło!!!! ale czekam cierpliwie na wieści od niej, nie będę jej zamęczać pytaniami, bo na bank wyczerpana na maxa!!! Wspaniała kobietka o dobrym serduszku i bardzo szczerym uśmiechu, mój mistrz!!!!
to by bylo na tyle dzisiaj, do następnego razu! pozdrawiam Zaglądaczy!!!!!!!

niedziela, 18 grudnia 2011

to co powstało dawno temu, ale nie było czasu pokazać!

Dziś proszę Państwa Oglądaczy twory, które nie doczekały się jeszcze publikacji tutaj. Niestety na wstepie muszę przeprosić za jakość zdjęć bo robione na szybko telefonem, bo czas naglił, a juz powędrowały do nowych właścicieli i nie miałam kiedy poprawić tych fotek.
Ale coś tam na nich widać:

Na początek skrzyneczki z serii regionalne chwalimy, czyli z motywem mojej Kurpiowszczyzny, zamówione na specjalną okazję, miały być do wyboru jedna z dwóch sprzedały się od razu obie, muszę dodać że wycinanki są oryginalnie wycinane przez rodowitą Kurpianę z krwi i kości, zakupione na Niedzieli Kadzidlańskiej, i wykorzystane tak jak to oto widać, reszta czeka na lepsze czasy

tu środek skrzyneczki, kurcze te foty sa na prawdę słabe:(

Kolejno druga kurpiowska, tu już zastosowałam wydruk ponieważ życzenie było na okrągłą wycinankę, ale prawdziwej nie posiadałam, więc trza sobie radzić:)
Następnie dwie pary solniakowych nowożeńców, brat z kolega dali mi zadanie, pan młody to fascynata kulturystyki, więc solniak miał posiadać "dużą łapę", a jak taka ręka to i garnitur nie wytrzymał,

a panna młoda dłuuugowłosa blondynka, chyba trochę się udało, zamawiającym się podobało, mam nadzieję że nowożeńcom też!

Następnie kolejny diabelski solenizant, bo jak się ma tylu kuzynów to zawsze jakiś ma urodziny, a do tego 18-te, więc trzeba specjalny prezent. Dla Jacusia chudego jak palec, jego p"podbudowana" wersja solna,
w sexi boxerkach w serduszka i takich różowiutkich!!!!:) Tylko stopy mi za małe wyszły!:)
Moje reniferowe kolczyki na święta, [prezentuję sama, jeszcze z warkoczykami:)],
i jak na święta przystało, tradycyjny motyw słoneczniki, obie skrzynki na zamówienie, ta sama wielkość, przegródki w środku, pierwsza już odebrana, druga czeka na zamawiającą! Oby się spodobała! Tamtej lepsze zdjecia postaram sie wrzucic jeszcze dzis

wtorek, 6 grudnia 2011

.........na Mikołajki.......

Miałam dziś coś wstawić nowego, ale nie mam weny do robienia zdjęć, zesztą na stole suszą się jeszcze kolczyki kiermaszowe, skrzynki na zamówienie a ja zbieram się żeby zrobić jeszcze jakieś bombki szmaciankowe, ale jakoś nie mogę! Dziś zmuszona do siedzenia w domu bo przygotowuję się do ważnego badania jutro i specyfika tych przygotowań przykuwa mnie do łóżka! Mam nadzieje że będzie dobrze!:)
A juz w czwartek tj.8 grudnia kiermasz w naszym mieście, [chyba jedyny na jakim będę przed świętami], więc przy pomocy mojej sis-kochanej śnieżynki Ilonki wystawię to co zdziałałam i pokażę szerszej publiczności! Postaram się zrobić kilka fotek i się wam pochwalić!

Dobra uciekam do tych bombek, bo mi szmatek zostanie na drugi rok, a że przeprowadzka też już w toku więc zawsze będzie mniej do wywożenia jak się coś sprzeda !:)))) i myslę że takie niebanalne, nie chińskie ozdoby będą lepiej się prezentować w domach świątecznych!
papatki


ps.podziwiam wasze blogi i zamieszczane już tam dekoracje świąteczne , dzięki którym ja rówiez nabieram inspiracji do strojenia naszego mieszkania, dziękiuję Wszystkim dobrym Duszom za ich serce w dzieleniu sie pięknem!!