poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Po kiermaszu!!!!


Oto ja na Miodobraniu przy moim "stoisteczku" bo 1,5mb to jeszcze nie szaleństwo, ale pierwszy raz nie była taki zły!
Poniżej z moją Sis z którą razem dzierżyłyśmy te przedsięwzięcie!


Ja zrobiłam wszystkie te pierdoły z przodu+kolczyki+decou, natomiast piękne krepinowe róże to już zasługa Ilony!
Też z niej zdolniacha tylko jeszcze za mało w siebie wierzy, chyba muszę jej więcej pomóc uwierzyć w jej umiejętności!
Napatrzyłyśmy się na dziwnych ludzi, na pieczywko na przeciwko, na sękacze [żółty namiot] obok i loterię pewnej grupy kosmetycznej [zielony parasol] która gościła przy nas, i na wiele twórczej pracy włożonej w dzieła i dziełka które wczoraj mozna było na polanie kupić, oglądać i macać do woli!!!!!
Nauczyły my się co i jak za rok, i może puścimy się z tym całym bałaganem też na inne imprezy!
Się zobaczy, jak mi praca a Nonie szkoła pozwoli!
Szkoda tylko że ziąb niesamowity był, dziś chrypka i kaszelek, ale niezapomniane przeżycia, choć na co dzień występuję w roli sprzedawcy, to te doświadczenia były skrajnie różne od codzienności!
No i najważniejsze widzę że moje lokalne społeczeństwo otwiera się na trochę inną sztukę niż tylko wycinanki kurpiowskie, i miód piwny oczywiście!
Choć niedaleko od nas też było stoisko z decoupagem, to jestem zadowolona, bo wysyłają c na przeszpiegi znajomych i Krzycha[oczywiście wpierw sama to wsio obejrzałam i obmacałam] to stwierdzam że ze mną nie jest najgorzej!
pozdrawiam i spokojnej nocy życzę!
lecę odespać............papatki

czwartek, 26 sierpnia 2010

nowości skończone


szkatułki............

proste bransoletki.......tylko bejcowane, ale mają coś w sobie,

i bezokie anioły! Już maja oczęta ale jeszcze fot nie zrobiłam!
kolejna porcja ukończonego "materiału", niektóre foty z przebiegu prac, ale tak sie nakręciłam że cykam foty co chwila!
oceńcie efekt
pozdrawiam papatki

wtorek, 24 sierpnia 2010

Kolejna odsłona przygotowań!


Jak widzicie postępy jakieś są. Tzn. może są i większe ale nie mam czasu na fotografowanie, zresztą pogoda nie dopisuje, tu część tego co udało mi się skończyć przed niedzielą, a wstawiam dziś bo mam wolne na dokończenie pierdołek na kiermasz. Oczywiście na pierwszym planie czasozabieracze........brioszki! Mnogość kolorów, chyba ok 50 sztuk udało mi się skończyć, trwało to jakieś dwie niedziele, ale akurat te kolorowe które podobaja mi się najbardziej gdzieś się pod spodem pochowały.

Dalej pierwsza tablica z kolczykami, i brioszki mini, znaczy z pozostałych kółeczek nie wykorzystanych w dużych brochach, druga tablica to same koty, ale jeszcze nie doznały zaszczytu sfotografowania ich. .....choć jakiś łapkę wsadził z zdjęcie i się załapał, skubany!

A na koniec coś z czego jestem dumna niesamowicie, bo udało mi się zrobić to szybko i nawet posiada jakiś efekt, ale aparat tego nie uchwycił........oto moja skrzynia dla maleństwa naszych przyjaciół, ponieważ do dnia narodzin nie wiadomo było czy będzie chłopiec czy dziewczynka motyw musiał być uniwersalny, chyba jest, co?? Urodziła się śliczna dziewczynka Lena, rodzice byli zadowoleni, więc to najważniejsze.

Pozdrawiam zaglądaczy, napiszcie proszę co myślicie o moich pracach, bo krytyka dodaje mi powera!!! Pochwała też:)
papatki i do zobaczyska...........

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

pokaże Wam się .............a co!


Tak to ja! Polubiłam turbany, jeszcze mi nie umiejętnie wychodzą ale po pobycie na woodstockowym polu, gdzie ich mnogo zakochałam się do szaleństwa, i w sekend handach wypatruje nowy chusty do wiązania....

....ale ale...........nie o tym miało być:)
Dalsza moja dokończona partia materiału:
Aniołek dla sympatycznej dziewczynki!

I komplecik dla Ani sąsiadki, kolczyki poniżej też dla niej! Dziewczyna lubi fiolet!
Na zdrowie Aneczko!



Na dziś to tyle i tak za dużo jak na mnie. jak uda mi się dokończyć resztę to znów napiszę albo aż relację z Miodobrania
pozdrawiam obserwatorów, jesteście kochani!

Witam!


U mnie praca wre..........pokażę Wam jak wygląda cześć mojego domu w trakcie przygotowań do kiermaszu. W roli głównej stolik w kuchni, któremu się dostanie, oj dostanie w kość teraz..........a na dodatek nie mój, tylko właścicieli od których wynajmujemy domek.:)
Powyżej rząd bransoletek......niektóre z nich tylko tak uwieczniłam bo zrobiono mi najazd na chałupę i się rozprzedały:):0):) Materiał MDF, który pierwszy i ostatni raz wypróbowałam, kształty nietypowe ale dla mnie niewdzięczny surowiec, wolę drewno!



.......dalej wszystkiego po trochu, dosychają aniołki dla znajomych, kolczyki, wdzięczą się moje pędzelki i farby które się akurat używały........reszta na podłodze!

.......a tu podekupażowane kuferki, czekają na przytarcie i lakier....dużo lakieru! I mój "zawałony"
jak mówi Krzyś parapet. kwiaty, owoce, świece, kotki [które chyba wszędzie stoją w różnej postaci]


Na koniec Aniołki które juz udało się skończyć. Jako że moje anioły skazane są na suszenie powietrzem, to długo im schodzi. Piekarnik odmawia posłuszeństwa....znaczy nie odmawia, działa, ale potem rachunek za prąd boli, oj boli bardzo! Tak skubany ciągnie!


to by było na tyle
zaraz reszta......................

sobota, 7 sierpnia 2010

HA HA HA


Udało się po raz pierwszy dostałam akceptacje do galerii rękodzieła!!
I to jakiej.....otóż Monika otworzyła przede mną wrota Art Stacji i oto jestem.
Już niedługo wstawię tam pierwsze drobiazgi, ale na razie jak wspominałam wcześniej, działam na kiermasz na Miodobraniu Kurpiowskim, który już niebawem, więc mnóstwo zaczętych, minimum skończonych dłubanek.
Baardzo dziękuję i zapraszam bo fajne rzeczy tam mają.


I rzecz 2 smutna. wczoraj usłyszałam od połówki, że jak wracam z pracy to ciągle działam i czy mi się to nie nudzi??
Pewnie że nie ale dodał, że robię "nie to co trzeba""
Boże jak to?? Przecież ja tak odpoczywam psychicznie po tej całej pracy, przy aniołkach i innych tworkach, że głowa mała!! A tu niepotrzebne??
Smutno mi!
Radośc z kilku linijek wyżej umarła!
Ale się nie poddam, za dużo razy w życiu tak zrobiłam i teraz wytrwam, choćby nie wiem co!!!
Obiecuję! Lece się ogarnąć, bo ileż można w piżamie siedzieć przy kompie i coś podziałać.
buziaki i dzięki za odwiedziny!


p.s. nie sądziłam że to co robię będzie się podobać. Może 8 obserwatorów to żaden wynik ale dla mnie duży. Dzięki za zaglądanie, miło mi Was gościć!
papatki