niedziela, 23 maja 2010

......trzymajmy kciuki za powodzian, tylko tyle teraz możemy......

........oczywiście tu gdzie mieszkam!!!!!
Gdybym, mogła, też sypałabym piasek w worki i tamowała tę wodę!!
Dziś usłyszałam że zerwało wały pod Płockiem,
za godzinę zadzwonił brat, że jako strażak Ochotniczej Straży Pożarnej jedzie uszczelniać wały!
Właśnie mi odpisał, że kładzie się spać na 2 godziny i dalej do pracy.......
.....300ha zalanych i pada..............

Boże co robić???? Modlić się chyba tylko!
Martwię się o niego.............dobrze że "wziął skarpetki":(
Jestem myślami ze wszystkimi tymi ludźmi, może bardziej teraz ze względu na niego!!!!
Ale wiem że da radę.........on się nie podda!!!
.......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz