czwartek, 26 stycznia 2012

inspiracjo przybywaj..........

tak się składa że od jakiegoś czasu całe tygodnie spedzam sam w domu, bo mój chłopak pracuje tymczasowo poza domem. Więc powinnam mieć więcej czasu na działania wytwórcze, a tu lipa! Ja wracam z pracy i zatęsknię za nim, to ni w ząb nie da się już zacząć czegoś zaczynać:) siędze i dumam, kiedy wracają! a skrzynki się kurzą w kartonie, który wyjeżdża juz na strych II tydzień, bo trzeba pojedyńczo je przenieśc ponieważ z zawartością nigdy go nie radzę. tylko czy ja będę tak po te skrzynki chodzic na ten strych??? Wyjścia innego nie ma, bo mój warsztat ograniczony jest powierzchniowo a na metrarzu 98*150 to cudów nie wymyslę! musi tak być!!teraz tez czekam na K. na Rebelu leci mój Everlast White Trash, i nogi mi miękną, bo ta piosenka wprawia mnie w dziwny trans;) zabrzmiało dziwnie? nic nie szkodzi ja też dziwna jestem, troszeczkę


lecę przypilnować "obiadku" dla ukochanego---jest 23:24

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz