.....kolejny dzień przepłynął przez palce; czas upłynął nie wiadomo kiedy, w pracy szybko, jeszcze tyle wszystkiego do ogarnięcia, 18, do domku. Tu niespodzianka---obiad juz czekał---kochany się postarał, pyyyyszne było! teraz mały "riserdż" na fb, na Waszych blogach i spać. Dzień coraz krótszy, człowiek coraz starszy, życie coraz głupsze..........nie nie narzekam teraz, tak jest! Pomysłów masa w głowie, tylko nie ma kiedy ich realizować, ciągle coś się kończy--jak nie skrzynki to klej, jak nie lakier to farba, i tak w koło Macieju! Oszaleć można!!! A w skarbonce ubywa............i znowu z malunku na ramieniu nici w tym roku, może na wiosnę????
Pogody ducha życze zaglądaczom, optymizmu [który ja tracę] i wspaniałych tworzydeł!!! Bo od tego tu wszyscy jesteśmy.............prawda???
papatki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz