środa, 26 stycznia 2011
...coś tam robię....
Kochane moje obserwowniczki! dziś wrzucam to co udało mi się zdziałać w ostatnich dniach, znaczy nie do końca skończyć bo serducha z I planu jeszcze lakierek czeka i zawieszki!
Życzę miłego oglądania i komentowania!
A więc pierwsze wystąpią dziś solne serca na wal[ni]entego day! które zaczęłam już jakieś 2 tygodnie temu ale że nie mam jak ich suszyć to długo czekały [z tego samego powodu nie robię na razie aniołów a mam nawet zamówienia, uwierzycie?]
Kolejno decou zakładki książkowe, jako że wciągnęłam się ostatnio w czytanie [co prawda dopiero sagę Zmierzchu przerabiam, ale co tam---w mojej bibliotece na kolejkę na tą sagę czeka się pół roku--czaicie?] Jak uda mi się zrobić git foty do do ArtStacji je wstawię, chyba że juz ktoś chętny, cena 10zł+przesyłka, choć możemy się potargować:)
Te bejcowane na górze musiały pozować same, natomiast te typowe decou z upolowana na "grzebkach" literą "E" !! czy komuś by się przydał, chętnie poślę ją dalej, bo szczerze mówiąc nie mam pomysłu na nią na razie, a jako że na "E" się nie nazywam to mi chwilowo zbędna!
Pozdrawiam i ciepłej nocy życzę, bo idzie mróz! papatki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Serduszka smaczne. Czerwone podobają sie mi najbardziej. Dobrze ze znalazłaś czas na nie i zakłądki:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne serca i zakładki:)
OdpowiedzUsuń...zapraszam po wyróżnienie...
zakładki są prześliczne :)
OdpowiedzUsuńa literka E też się prezentuje godnie :)
bardzo jest fajna :)
bardzo ciężka jest...? zazdraszczam jej strasznie! bo sama nie umiem upolować takiej:(