Tak to ja! Polubiłam turbany, jeszcze mi nie umiejętnie wychodzą ale po pobycie na woodstockowym polu, gdzie ich mnogo zakochałam się do szaleństwa, i w sekend handach wypatruje nowy chusty do wiązania....
....ale ale...........nie o tym miało być:)
Dalsza moja dokończona partia materiału:
Aniołek dla sympatycznej dziewczynki!
Na zdrowie Aneczko!
Na dziś to tyle i tak za dużo jak na mnie. jak uda mi się dokończyć resztę to znów napiszę albo aż relację z Miodobrania
pozdrawiam obserwatorów, jesteście kochani!
Jak mozna było sie tak ukrywac:)))
OdpowiedzUsuńFolety ciekawe i aniołek uroczy. Pozdrawiam:)