piątek, 26 października 2012

Wyróżnienie w Szufladowym wyzwaniu :)

Ano tak, udało mi się załapać do pierwszej 5 dzięki młoteczkowy brata, ależ ja się cieszę, co prawda nie wygrałam nagrody głównej ale znaleźć sie w Top 5 to dla mnie zaszczyt. Dziękuję! I gratuluje zwyciężczyni! szczegóły TU

i banerek :)
 na dodatek młoteczek jest na pierwszym zdjęciu:):):):)

niedziela, 21 października 2012

Właśnie odebrana!

Dostałam mailowe zamówienie na skrzynkę na chrzciny dla ślicznej Zosi! Dostałam wytyczne kolorystyczne [co bardzo lubię,] dostałam zdjęcia, zrobiłam i czekałam niecierpliwie, bo dziś rano zadzwoniła Pani Ania i powiedziała że może po nią zajechać! Cały dzień w stresie czy się spodoba, i chyba się spodobała.
Dziękuję p.Aniu !!! Takich klientów się pamieta długo i wspomina mile :)

 a oto co wytworzyłam dla p.Ani:






kolczyki

wrzucam foto kolczyków, które mam zamiar jutro umieścić w Art Stacji i Cepelandii, to pozostałość po kiermaszu sierpniowym..........ale nie było czasu na zdjęcia odpowiednie, więc czekały w walizce babci Polci na swój czas :)

 UWAGA DUUUŻO!!............  a to dopiero połowa:)





































piątek, 12 października 2012

Kolejne skrzyneczki polecą jutro do nowożeńców!

 U nas jakiś urodzaj weselny bo na jutro malowałam 3 skrzynki jako "kopertę" weselną. Co fajne każda inna, więc na razie koniec z białymi kwiatkami :)



 pierwsza na folkową nutę, bardzo mi się spodobała serwetka na dole, która dzięki pewnej Kasi weszła w moje posiadanie, i to nie jedna:)
W środku transfer Modge Podge, jak teraz w każdej szkatułce u mnie [tak się spodobało:)], co gdyby nie wspaniałomyślność Moniki nie była by mi znana już teraz:)


 Kolejna dla P.Małgosi. Tu sie dużo działo. 18 warstw lakieru robi swoje--15 akrylowego i 3 ostatnie rozpuszczalnikowego, bo nałożony był preparat do spękań. Ale efekt wyszedł dla mnie nieziemski.

 pomazane kanty to już norma. nie umiem już zrobić skrzynki choc trochę nie pobrudzonej:)

 tu widać troszeczkę spękania, preparat Heritage 2-stopniowy, polubiłam z nim pracę, tace na których też zaistniał nie skończone...katarek mnie pokonał:)
 

 tu widać jak się błyszczy a w realu jeszcze ładniej, ale ciężko uchwycic to na zdjęciu z moimi umiejętnościami fotograficznymi;

 


Kolejny bombowy pomysł mojego brata................decoupage na młotku! Ale ciekawy pomysł na prezent.........ślubny dla pana młodego. Dalej skrzynka dla jego małżonki:)

Młotek zgłaszam dodatkowo na wyzwanie w Szufladzie Kolorki!!!Myslę że pasuje idealnie:)


 Zaczęłam malować ją jeszcze w sierpniu, ale jakoś nie szło. Nakleiłam wzór, pomazałam fioletowym i szarym...lipa! Czekała aż mój brother zadzwoni i :..."masz może jakąś skrzynkę na "tą" sobotę na zbyciu?heh". Zawsze tak dzwoni, a ja na ludzi gadam czasem że się budzą w ostatnim dniu. A tu prosze brat!
 Efekt choć chaotycznie nakładana kolejna warstwa farby, wyszedł dla mnie fajnie szkoda że dla siebie nigdy nie udaje mi się tak zrobić..............chustecznik czeka już rok!

 A materiał służący za tło miał byc zasłonką.....na razie nie będzie. dziś tyle nie "umordowałam" was

papatki